Obserwatorzy

niedziela, 7 października 2012

Barbie Mariposa-lalki

Od ponad tygodnia siedziałam jak na szpilkach. Miałam swoją życiową aukcję. Dosłownie. Licytowałam (używaną) lalkę, której nie ma nawet na e-bay'u. Wygrałam!!! Tylko 46zł! Specjalnie dla niej zmieniałam blogowe plany. Tak się złożyło, że następna w kolejności bajka, którą miałam opisywać to ta, z której pochodzi moja lalka. A jest to Mariposa. Mimo latających króliczków i dziwnych "potworów", które zjadają wróżki (oczywiście żadnemu się to nie udało) jest to bardzo bliska mi bajka.
Na krainę Skrzydłolandię, którą co noc napadają złe potwory, skizyty, do czasu aż czarodziejka Marabella zapala światła (których potwory się boją). Wróżki okrzykują ją swoją królową. W Skrzydłolandii wszyscy zajmują się przyziemnymi sprawami. Ale jedna młoda wróżka Mariposa jest inna. Marzy, aby opuścić bezpieczną krainę  wróżek i poznawać świat. Nikt jej przez to nie lubi. Jedynie Willa przyjaźni się z Mariposą. Kiedy królowa Marabella zachorowała, światła zaczęły gasnąć. Mariposa wraz Rayna i Rayla, swoimi pracodawczyniami, wyrusza na poszukiwanie lekarstwa. Po drodze spotykają wiele niebezpieczeństw. Za odwagę Mariposa zostaje nagrodzona wielkimi skrzydłami. Królową udaje się uzdrowić, a Mariposa zyskuje szacunek wśród innych wróżek.
Bajka jest mi bliska dlatego, że Mariposa jest inna i nieśmiała, podobnie jak ja. Co do lalek to jest to chyba najpiękniejsza bajkowa kolekcja.

Mariposa ze składanymi skrzydłami (mam ją, sprzedawana także w wersji z małymi skrzydłami):
Willa z ruchomym motylkiem (też ją mam, jest w tle):

Rayna i Rayla zmieniające kolor skrzydeł i włosów:

Książę Carlos:
I mój skarb, Królowa Marabella:
 
Zamierzam w jak najszybszym tempie uzbierać całą szóstkę. Teraz, kiedy mam Marabelle będzie już z górki Zostało tylko troje :)

Edit: Zostało dwoje do kupienia, Rayla wkrótce będzie moja :) 

2 komentarze:

  1. A mnie właśnie ktoś taką królową z All sprzątnął! I to sprzed nosa!
    Królik smutny :(
    Powodzenia w kolekcjonowaniu stadka! Mam nadzieje, że szybko je tutaj zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to może ja! Mało prawdopodobne aby były dwie w tak krótkim czasie. Dla mnie t aukcja to była walka o życie

      Usuń